Tragiczne utonięcie dziecka
7-letni chłopiec zwrócił się o pomoc do przypadkowego mężczyzny spacerującego w rejonie ulicy Plażowej w Sosnowcu. Zdezorientowane dziecko poinformowało, że nie widzi swojego kuzyna, który wpadł do wody. Po tej informacji mężczyzna zaalarmował sosnowiecką policję, wskazując jednocześnie miejsce tej tragedii. Rozpoczęła się walka z czasem.
7-letni chłopiec zwrócił się o pomoc do przypadkowego mężczyzny spacerującego w rejonie ulicy Plażowej w Sosnowcu. Zdezorientowane dziecko poinformowało, że nie widzi swojego kuzyna, który wpadł do wody. Po tej informacji mężczyzna zaalarmował sosnowiecką policję, wskazując jednocześnie miejsce tej tragedii. Rozpoczęła się walka z czasem.
O godzinie 12.15 dyżurny sosnowieckiej komendy policji odebrał informacje o tym tragicznym zdarzeniu. Mężczyzna, który wybrał numer alarmowy przekazał, iż mały chłopiec prosi o pomoc, ponieważ jego, również 7-letni kuzyn wpadł do wody. Bezpośrednio po tej informacji zostali przez dyżurnego powiadomieni: straż pożarna oraz pogotowie ratunkowe i pokierowani na miejsce tego tragicznego zdarzenia. Jak ustalili policjanci w rejonie nieużytków przy ulicy Plażowej bawili się dwaj 7-letni chłopcy. Dzieci te przebywały w pobliżu domu jednego z nich. Znalazły się na otwartym, niedozorowanym i nieogrodzonym terenie gdzie przy starym opuszczonym budynku były betonowe zbiorniki w formie otworów. Jak się następnie okazało zbiorniki z wodą były wkopane w ziemię. W wyniku kontroli jednego ze zbiorników płetwonurek straży pożarnej odnalazł chłopca. Reanimacja przeprowadzona przez pracowników pogotowia ratunkowego niestety nie przyniosła pożądanych skutków. Na terenie gdzie doszło do tragedii prokurator z ekipą dochodzeniowo-śledczą dokonał oględzin tego miejsca. O toku dalszych czynności w tej sprawie zadecyduje prokurator.
