Wiadomości

Interwencja jak co dzień...

Data publikacji 29.11.2019

Sosnowieccy policjanci codziennie podejmują wiele interwencji dzięki którym zagrożenie stwarzane przez różne osoby jest neutralizowane. Tak stało się również wczorajszej nocy, kiedy policjanci obezwładnili i zatrzymali mężczyznę, który kierując autem osobowym nietrzeźwy, wypadł z drogi w rejonie ronda Ludwik i utknął swoim samochodem na miejskim zieleńcu, położonym w jego centralnym punkcie. Agresywny kierowca nie był jednak jedyną osobą stwarzając podczas tej interwencji zagrożenie.

Sosnowieccy policjanci podejmujący interwencję, w zależności od rodzaju zadań zleconych oraz charakteru samych interwencji, przeprowadzają ich od kilku do kilkunastu niemal każdego dnia służby. Reakcje, z którymi się spotykają, bywają bardzo niebezpieczne i nieprzewidywalne. Czasem realizację zadania utrudniają osoby postronne, dodatkowo stwarzając zagrożenie. Tak było w tym właśnie przypadku. Mundurowi otrzymali zgłoszenie, że najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca wypadł z drogi i zakończył jazdę na miejskim zieleńcu, znajdującym się na rondzie Ludwik, na którym ostatecznie jego pojazd utknął. Zgłaszający obawiał się sam podejść do auta, do którego na powrót wsiadł kierowca, bowiem jego zachowanie było bardzo agresywne. Policjanci błyskawicznie udali się na miejsce zdarzenia, gdzie zastali mężczyznę siedzącego w pojeździe, który faktycznie tkwił na miejskim zieleńcu. W trakcie interwencji mężczyzna, od którego czuć było bardzo wyraźny zapach alkoholu, był bardzo pobudzony i agresywny. Nie stosował się do poleceń policjantów, szarpał się i próbował uciec z miejsca zdarzenia, a kluczyki pojazdu wyrzucił w roślinność, by policjanci nie mogli mu ich odebrać. Agresor został obezwładniony, wtedy jednak do interwencji wtrącili się dwaj młodzi mężczyźni, którzy żądali, by policjanci się wylegitymowali i natychmiast wypuścili obezwładnionego. Dodatkowo utrudniali czynności mundurowym i stwarzali zagrożenie w ruchu drogowym wielokrotnie wkraczając na ruchliwą jezdnię. Całość zdarzenia nagrywali telefonami komórkowymi ( wtargnięcia na jezdnię wynikały m.in. z chęci wykonania dobrego ujęcia, bez zważania na wywołane takim zachowaniem zagrożenie). Oświadczyli również, że nagrania z interwencji umieszczą w internecie. Przybyły na miejsce drugi patrol wylegitymował obu „ wideoamatorów”. Wobec nich zostaną skierowane wnioski do sądu o ukaranie za popełnione wykroczenia. Jeśli okaże się, że mężczyźni opublikowali nagrania wbrew stanowczemu oświadczeniu nagranych policjantów, którzy poinformowali ich, że nie wyrażają zgody na publikację ich wizerunków, wobec mężczyzn zostaną wyciągnięte konsekwencje także z tego tytułu.

Zatrzymany przez policjantów 45-latek nie wyraził zgody na badanie alkomatem, wobec czego została od niego pobrana krew do badania na zawartość alkoholu i środków odurzających. Okazało się, że samochód, którym się poruszał nie ma ważnych badań technicznych, a to, kto jest jego właścicielem nadal jest przedmiotem ustaleń. Wobec samego kierującego, karanego uprzednio kilkakrotnie za jazdę pod wpływem alkoholu, orzeczono zakaz prowadzenia pojazdów. Jest on również osobą karaną w przeszłości za różnego rodzaju przestępstwa m. in za znęcanie, kradzieże, czy uszkodzenie ciała. Teraz za złamanie sądowego zakazu może mu grozić 3 lata więzienia.

Red. podkom. Sonia Kepper

  • wrd awatar
Powrót na górę strony