Do aresztu trafił prosto jak po kablu
Świadek zdarzenia zaalarmował sosnowiecką Policję bezpośrednio po tym jak zauważył grupę 4 mężczyzn wykopujących kabel elektryczny z ziemi. Zdarzenie miało miejsce przy zbiegu ulic Andersa i Rzeźniczej. Dyżurny po tej informacji skierował w to miejsce policyjny patrol. Stróże prawa zatrzymali 4 młodych mężczyzn. Jeden z nich, 20-letni mieszkaniec Sosnowca bezpośrednio po zatrzymaniu trafił do Aresztu Śledczego. Na mężczyźnie ciążył już wyrok sądu i kara pozbawienia wolności. Kiedy sprawcy usłyszą zarzuty grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
20-latek z Sosnowca jeśli usłyszy kolejny zarzut dotyczący kradzieży może wydłużyć swój pobyt w więziennych murach o kolejną karę. Kiedy został zatrzymany okazało się, że ciąży na nim już wyrok, a decyzją Sądu Rejonowego w Sosnowcu został wydany nakaz doprowadzenia go do Aresztu Śledczego w celu odbycia rocznej kary pozbawienia wolności. Jak ustalili śledczy zajmujący się tą sprawą mężczyźni swój łup gromadzili w zaparkowanym w pobliżu fiacie. Policjanci ujawnili i zabezpieczyli zgromadzony przez mężczyzn w pojeździe łup. Było to 5 odcinków kabla po około 1,5 metra długości, 2 odcinki kabla miedzianego o długości około 12 metrów oraz stalową linkę o długości około 1,5 metra. Mężczyźni wyjaśniali, że zamierzali odzyskaną z kabla miedź sprzedać w jednym ze skupów na terenie Sosnowca. Obecnie wysokość strat i poszkodowany tą kradzieżą są w toku ustaleń. Po zakończeniu tych czynności mężczyźni mogą usłyszeć zarzuty dotyczące kradzieży. 33-latkowi, 22-latkowi i 21-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
