Wiadomości

Nie zbagatelizowali odwołanej interwencji

Data publikacji 19.03.2018

Policjanci, pod nadzorem sosnowieckiej prokuratury, wyjaśniają szczegółowe okoliczności samobójczej śmierci 23-latka, który przed targnięciem się na swoje życie, ciężko zranił nożem 41-letnią kobietę. Pomimo odwołanej interwencji, policjanci dotarli na miejsce, przerwali atak nożownika i udzielili pomocy poszkodowanej, która z ranami kłutymi szyi, głowy, pleców i ramion trafiła do szpitala.

Do zdarzenia doszło 17 marca w jednym z mieszkań na ul. Małobądzkiej w Sosnowcu. Policjanci otrzymali powiadomienie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Katowicach o odwołaniu tam interwencji. Doświadczony dyżurny Komisariatu Policji II nie zbagatelizował sytuacji i postanowił wysłać tam patrol, aby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Nieumundurowani policjanci niezwłocznie podjechali na miejsce. W pewnym momencie wybiegła do nich roztrzęsiona kobieta, trzymając małe dziecko na rękach. Z relacji kobiety wynikało, że jej konkubent przetrzymuje w mieszkaniu jej siostrę. Nagle w drzwiach policjanci zobaczyli młodego mężczyznę, który ciągnął za włosy kobietę, przykładając nóż w okolicy jej szyi. Zarówno kobieta jak i napastnik byli zakrwawieni. Policjanci natychmiast wyjęli broń służbową i wezwali go do natychmiastowego odrzucenia noża i uwolnienia kobiety, co po chwili uczynił. Napastnik wrócił do mieszkania, a policjanci wezwali wsparcie oraz pomoc medyczną i przystąpili do udzielania poszkodowanej pomocy. Zraniona 41-latka intensywnie krwawiła na skutek odniesionych ran ciętych i kłutych w okolicy szyi, głowy, pleców i ramion. Policjanci, by nie dopuścić do wykrwawienia, uciskali te miejsca do czasu przyjazdu wsparcia. Następnie stróże prawa weszli do mieszkania za napastnikiem. Okazało się jednak, że 23-latek wyskoczył z mieszkania na VII piętrze, ponosząc śmierć na miejscu. Policjanci prowadzą czynności pod nadzorem sosnowieckiej prokuratury, w celu wyjaśnienia szczegółowych okoliczności tych zdarzeń. Niewykluczone, że działania związane z szybkim udzieleniem pomocy przez policjantów 41-latce, a przede wszystkim przerwanie ataku nożownika, który zadawał kobiecie ciosy, uratowały jej życie.

Powrót na górę strony