Kajdanki zamiast kredytu
18 tysięcy złotych, to kwota pożyczki, jaką zamierzało wyłudzić dwóch mężczyzn w jednym z sosnowieckich banków. Policjanci z Wydziału Do Walki z Przestępczością Gospodarczą sosnowieckiej komendy zatrzymali ich w placówce, zanim udało im się zrealizować plan do końca. Zatrzymanym grozi do 8 lat więzienia.
20-letni mieszkaniec Sosnowca przedłożył w banku sfałszowane zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach. Wynikało z niego, że pracuje w firmie handlowej należącej do jego brata. Na tej podstawie ubiegał się o kredyt w wysokości 18 tysięcy złotych, który przy wysokości wykazanych w zaświadczeniu dochodów, uzyskałby bez trudu. Gdy mężczyzna przyszedł do banku po odbiór pożyczki, czekali już na niego stróże prawa. Oszust nie wiedział, że dwaj spośród klientów obecnych na sali bankowej, to policjanci operacyjni, którzy czekali tam, aby sprawdzić, czy zrealizuje swój plan do końca. Jak wsię okazało, 20-latek został zatrzymany "na gorącym uczynku". Zamiast pieniędzy, które był pewien, że otrzyma, na swoich rękach zobaczył kajdanki, które zatrzasnęli policjanci. W wyniku dalszych czynności mundurowi zatrzymali również jego o sześć lat starszego brata. Obu mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.
